Niedługo go znałam, pod koniec jego życia na chwilę przecięły się nasze ścieżki. Miał duszę włóczęgi, ciągle gdzieś gnał. Nie raz popijając herbatę opowiadał swoje przygody podczas podróży....wiele ich było ,aż trudno spamiętać. Jedno na pewno zapamiętam, Jan Grala powiedział "żeby powiedzieć, że człowiek jest dobry to trzeba z nim zjeść beczkę soli" i ta prawda będzie w mojej pamięci...
Jan Grala zmarł, msza św. w intencji jego duszy 14.03.2011 godz. 18:30 w kościele św. Klementsa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz